czwartek, 26 czerwca 2014

Wyjątek potwierdza regułę? Gorąca 20 - notowanie 2180

Przyznam, że jestem trochę w szoku. Najwyżej notowany kawałek spadający aż na 3. miejscu! (Sigma, wczoraj byli na drugim). Mało tego, na miejscu 16. utwór, który zachował swoją pozycję. Patrzcie i podziwiajcie, bo często takie rzeczy się nie zdarzają.


Nie zmienia to faktu, że i tak nie wierzę w uczciwość tego zestawienia. Raczej nie ma opcji, aby kawałek Mroza (10. miejsce) był częściej wybierany niż Calvin Harris "Summer" czy "Bad" Davida Guetty, co widać chociażby po liczbach "lajków", jakie zbierają te utwory wrzucane na profilach stacji młodzieżowych.

czwartek, 12 czerwca 2014

Polskojęzyczne kawałki na POPliście

Kilka słów o kuchni radiowej. Większość rozgłośni pracuje na programach, które "rozrzucają" piosenki na playliście zgodnie z wcześniej określonymi parametrami. Każdy utwór można opisać na dowolny sposób (polskojęzyczny, z lat 70., wolny, rockowy, o miłości, itp). Robi się to po to, aby muzyka nie była jednostajna, bo kto chciałby słuchać 3 wolnych ballad gitarowych o 10 rano?

Bardzo często ustala się, aby dwa polskojęzyczne utwory nie leciały obok siebie. Bo tak. I najwidoczniej tak też program losuje utwory do POPlisty RMF, bo sprawdziłem 30 notowań - od 3127 do 3157 i ANI RAZU dwa polskojęzyczne piosenki nie znalazły się na sąsiadujących pozycjach (Within Temptation z Roguckim nie liczę jako polskojęzyczny).

Przypadek?

Grzegorz Hyży & Tabb "Na chwilę" na POPliście

Słuchacze POPlisty RMF FM nie mogą się zdecydować, czy debiutancki singiel Hyżego im się podoba, czy nie.
Czy tak zachowują się utwory na listach przebojów?

Gorąca 20 Radia Eska, notowanie 2167

Tak jak w POPliście, tak i w Gorącej 20 trudno o sytuację, aby jakiś kawałek utrzymał swoją pozycję.

Najwyżej notowany spadający kawałek tym razem na 9. miejscu. Na szczycie w miarę logicznie, na 1. miejsce wskoczył Pitbull, który poprzednio był drugi. Natomiast Sia, która wygrała poprzednie notowanie, tym razem spadła na 12. pozycję.

Ciekawostka: numer 5. z poprzedniego notowania - Sigma "Nobody to Love" dzisiaj niestety wypadła poza 20-tkę.

środa, 11 czerwca 2014

Ed Sheeran "I See Fire" na POPliście

Hit Eda Sheerana na POPliście RMF był notowany do dzisiaj aż 95 razy z czego 9 razy lądował na miejscu pierwszym. Jak to możliwe, że przez 95 notowań piosenka ANI RAZU nie utrzymała swojej pozycji?

Najlepiej losowość list przebojów przedstawia statystyka utworu na POPliście. Zwróćcie uwagę na skoki. Piosenka jest na miejscu 18. potem na 10. potem na 5. potem 1. i jazda w dół, potem znowu w górę i tak bez przerwy.


Widać jednak w ostatnim czasie, że chyba w badaniach telefonicznych "I See Fire" wypada nieco gorzej i piosenka jest już wyciszana, skoro kręci się gdzieś w drugiej dziesiątce.

Jeśli ktoś miałby czas, proponuję zadanie - spróbujcie znaleźć wśród utworów z POPlisty jakiś, który zachował swoją pozycję z poprzedniego notowania.

Przypomnę:

Do zrozumienia, na czym polega prawdopodobne przekręty w listach przebojów trzeba założyć sobie kilka rzeczy:

1. Grupa ludzi, którzy głosują jest w miarę stała. Nie jest raczej tak, że jednego dnia głosują zupełnie inni ludzie niż dnia poprzedniego.
2. Słuchacze mają w miarę stały gust. Nie jest tak, że jednego dnia głosujesz na jakiś kawałek a następnego dnia, mając dowolną liczbę głosów do wykorzystania, już na niego nie głosujesz. Piosenka kiedyś oczywiście się nudzi, ale cykl życia hitów to jakieś 8-10 tygodni, więc jeśli jakiś kawałek trafia na pierwsze miejsce, to raczej powinien albo tam pozostać przez jakiś czas, albo przynajmniej być w okolicach podium.

A tymczasem utwór Sheerana po tym jak zajmował miejsca pierwsze, w następnym notowaniach zawsze był kilka pozycji niżej a w jeszcze następnym lądował pod koniec zestawienia. To jak? Jednego dnia ludziom się podoba a dwa dni poźniej o mało nie wypada z notowania?

Poplistę RMF FM trzeba więc uznać za zwykłą audycję muzyczną, grającą największe aktualnie hity. To program/szef muzyczny stacji, dbając o to, żeby codziennie audycja nie wyglądała podobnie, ustala kolejność utworów. Głosy słuchaczy nie mają tutaj raczej żadnego znaczenia. Wyobraźcie sobie, że słuchacie radia w drodze z pracy do domu, codziennie przez jakieś 20 minut. Jeśli każdego dnia Wasza droga wypadałaby wtedy, kiedy emitowane jest 5 pierwszych miejsc, to jest spora szansa, że codziennie słuchalibyście 5 tych samych kawałków.

A że forma listy przebojów jest atrakcyjna to największe stacje nie wahają się po nią sięgać. Zawsze słuchacz ma tutaj jakiś element niepewności, z ciekawością wysłuchuje kolejnych pozycji, czekając na to, co trafiło na pierwsze miejsce. Dwugodzinna audycja, w której po prostu leciałoby 30 największych hitów, na pewno nie przykuwałaby tak uwagi jak lista przebojów. Szefom stacji nie ma się więc co dziwić. Trzeba tylko pamiętać, żeby się zbytnio nie wczuwać w to, jak nasi ulubieni wykonawcy sobie radzą w takich zestawieniach i - jeśli nie zależy nam na nagrodach - to nie ma co tracić pieniędzy na SMSy z głosami.

Gorąca 20 Radia Eska, notowania 2165 i 2166

Jedną z pierwszych rzeczy, jakie zwróciły moją uwagę były całe serie utworów, które w Gorącej 20 Radia Eska awansowały w porównaniu do poprzedniego notowania. Poniżej screen z notowania 2166. Pierwszy spadający kawałek to Ewelina Lisowska "We mgle" dopiero na 13. miejscu!


Co ciekawe, spadła na to 13. miejsce z pozycji 3. w notowaniu 2165. Warto zauważyć, że najwyżej notowany spadający kawałek był także na 13. miejscu.


Do zrozumienia, na czym polega prawdopodobne przekręty w listach przebojów trzeba założyć sobie kilka rzeczy:

1. Grupa ludzi, którzy głosują jest w miarę stała. Nie jest raczej tak, że jednego dnia głosują zupełnie inni ludzie niż dnia poprzedniego.
2. Słuchacze mają w miarę stały gust. Nie jest tak, że jednego dnia głosujesz na jakiś kawałek a następnego dnia, mając dowolną liczbę głosów do wykorzystania, już na niego nie głosujesz. Kiedyś oczywiście się nudzi, ale cykl życia hitów to jakieś 8-10 tygodni, więc jeśli jakiś kawałek trafia na pierwsze miejsce, to raczej powinien albo tam pozostać przez jakiś czas, albo przynajmniej być w okolicach podium.

A tymczasem tylko dwa utwory: Kamil Bednarek "Chodź ucieknijmy" i Sigma "Nobody to Love" utrzymały miejsce w pierwszej dziesiątce a numer 1 notowanie 2165 - Magic System w kolejnym notowaniu jest na 18. miejscu. Serio?